Czy powstaną Sądy Własności intelektualnej?
Resort sprawiedliwości poinformował w zeszłym miesiącu. że rozważa powołanie specjalnych wydziałów ds. naruszeń interesów twórców w ramach struktury sądownictwa powszechnego. Inicjatywa wyszła od ministra kultury, który w ten sposób zareagował na skalę naruszeń praw własności intelektualnej w kraju. Ministerstwo swoją decyzję uzależnia od wyników przeprowadzanej analizy ekonomicznej - porównanie kosztów utworzenia nowej jednostki z korzyściami (pieniężnymi i niepienięznymi) płynącymi z wyspecjalizowania się sędziów w sprawach o naruszenie dóbr własności intelektualnej dla przedsiebiorców, ludności i budżetu państwa.
Artykuł w internetowym serwisie "Rzeczpospolitej" przypomina, że incjatywa ministra Zdrojewskiego nie jest niczym nowym. Postulaty zgłaszali od lat przedsiębiorcy, a zadanie przygotowania projektu ustanowienia wzspecjaliyowanego sądu rozstrzygającego spory w zakresie praw własności intelektualnych dostał juz w 2011 r. Urząd Patentowy.
Powołanie takie sądu wydaje się potrzebne po analizie orzecznictwa sądów w sprawach o prawa własności intelektualnej. Jest ono niespójne często rozbieżne. Podważa to zasadę pewności prawa, równości wobec prawa jak i zapewnienia efektywnego prawa do sądu. Są to elementy zasady konstytucyjnej demokratycznego państwa prawa, jakim jest lub ma być Rzeczpospolita Polska.
Wydaje się, że jeśli specjalizacja sądów powszechnych miałaby przyśpieszyć czas trwania postępowań, ujednolicić linię orzeczniczą i zwiększyć efektywność egzekwowania praw (np. przez stworzenie odrębnego postępowania, nienaruszającego jednakże praw obywatelskich) to inicjatywa jest jak najbardziej słuszna i powinna być zrealizowana.