Zwycięstwo Youtube'a i porażka internautów?
Pod koniec kwietnia w Madrycie zakończyła się sprawa przeciwko YouTube o naruszanie praw autorskich. Zarzuty powoda (spółki GESTEVISION TELECINCO S.A. i TELECINCO CINEMA S.A.U.) wiązały się z żądaniem uznania odpowiedzialności cywilnej serwisu Youtube za materiały przesyłane przez użytkowników, które naruszają prawa autorskie. W uzasadnieniu pozwu podnoszono, że Youtube nie działa jaka pośrednik i dostawca usług internetowych (mere intermediary service provider), a jako wydawca (content provider). Sąd rozstrzygnął sprawę na korzyść powoda, uznając że Youtube nie ponosi odpowiedzialności za zamieszczaną treść. Hiszpański są jest zgodny z europejską linią orzeczniczą, jednakże wzmianki warte są niektóre kwestie podniesione w trakcie procesu i w uzasadnieniu do wyroku.
Bezpośredni zarzut redagowania treści (chodziło m.in. o działania polegające na doborze i ułożeniu treści w wyszukiwarce i propozycjach - tzw. featured videos) został odparty, po przez zauważenie że za pojawiania się określonych treści na stronach odpowiadają automatyczne algorytmy programistyczne, które nadają procesowi charakteru obiektywnego. Podporą zarzutu redagowania treści były warunki licencji zawieranej z użytkownikami ("Term of use"), w których zastrzega prawo do wykorzystywania dla własnych celów treści zamieszczanych przez użytkowników. Sąd uznał, że takie postanowienia nie stoją w sprzeczności z działalnością hostingową.
Bardzo interesujące były rozważania poświęcone faktowi posiadania przez dostawcę usług wiedzy/informacji na temat naruszeń (która może być podstawą odpowiedzialności cywilnej). Sąd przyjął radykalny pogląd, że w Hiszpanii najbardziej kompetentnym (i w zasadzie jedynym) jest sąd. Dlatego rzeczywista wiedza w zakresie naruszeń użytkowników musi być wykazana w sposób szczegółowy; podejrzenia lub racjonalne poszlaki co do bezprawności nie są wystarczające.
Efektem powyższego wyroku (jeśli nie powiedzie się jego zaskarżenie) zamknięcie możliwości dochodzenia przez właścicieli praw autorskich na pośrednikach. Należy się zatem spodziewać większej liczby przypadków dochodzenia należności i odszkodowań od prywatnych użytkowników.