Albo harujesz albo nie pracujesz
Temat emigrujących Polaków wraca w debacie publicznej jak bumerang (a także w naszych publikacjach). Faktem jest, że na przykład w Niemczech mieszka już ponad 670 tys. Polaków. I choć jako powód wyjazdów zazwyczaj wskazuje się znacznie wyższą średnią płacę, to w przypadku Niemiec wyjazd może oznaczać również, oprócz większych zarobków, więcej czasu wolnego po pracy.
Jeśli chodzi o przepracowywaną średnio liczbę godzin pracy, to Polacy są w europejskiej i światowej czołówce, Niemcy – dokładnie odwrotnie. Polacy rocznie pracują ponad 500 godzin więcej niż Niemcy, co odpowiada kilkunastu tygodniom pełnoetatowej pracy! Z drugiej jednak strony w Niemczech znaczenie większa część społeczeństwa w wieku 15 – 64 lata jest zatrudniona. Krótko mówiąc – Polacy przepracowują rocznie bardzo dużą liczbę godzin, jednak dotyczy to relatywnie niewielkiej części osób w wieku produkcyjnym.
Zestawiając ze sobą dane OECD na temat stóp zatrudnienia oraz średniej przepracowywanej rocznie liczby godzin widać wyraźną negatywną zależność. W krajach z wysokim udziałem osób w wieku 15-64 na rynku pracy średnio pracuje się mniej niż w krajach, gdzie udział ten jest niższy. Zależność ta znajduje odzwierciedlenie i na polskim rynku pracy - stopy zatrudnienia są jednymi z najniższych w Europie, a tym samym i liczba przepracowanych godzin jest wysoka. Wydaje się jednak, że zmiany, które przechodzi rynek pracy podążają w dobrym kierunku (patrz wykres). Z drugiej jednak strony, choć w ostatnich latach obserwowana liczba godzin pracy systematycznie spada, to między 2000 a 2013 rokiem liczba przepracowanych godzin zmalała tylko o niecałe 70 godzin – dane sugerują, że nasz rynek pracy dogoni w tym aspekcie zachodnich sąsiadów za wiele długich lat.
Co można zrobić, aby zachęcić do większej aktywności na rynku pracy? Z pewnością uelastycznienie czasu pracy i umożliwienie pracy w niepełnym wymiarze czasu pracy osobom, które nie są w stanie pracować na pełen etat. W Polsce śednio przepracowuje się prawie dokładnie 40 godzin tygodniowo, czyli tyle, ile wynosi pełen etat. Dla porównania w Holandii jest to tylko 29 godzin! Zdecydowana większość pracowników w Polsce pracuje na pełen etat, a wśród osób pracujących w niepełnym wymiarze czasu pracy bardzo wielu deklaruje, że chciałoby pracować więcej – niepełny etat nie jest więc sposobem na łączenie pracy z innymi obowiązkami, na przykład z opieką nad dziećmi, lecz wynika z braku pełnoetatowych alternatyw. Biorąc pod uwagę niskie stopy zatrudnienia wydaje się więc, że osoby dla których niepłny etat byłby wygodnym rozwiązaniem wciąż pozostają po prostu poza rynkiem pracy.