Kiedy maszyny zastąpią mnie w pracy?
Przed przeczytaniem tego artykułu, spróbuj wpisać w swoją ulubioną wyszukiwarkę zwrot „nowości o robotach”, i zobacz co wyskoczy. Masa tekstów o tym jak technologia zmienia rynek pracy? Oraz o tym jak roboty pracują w efektywniejszy sposób, pozwalając zwiększyć produktywność firm? Nie wydaję się to jednak miłą lekturą. Robot w sieci handlowej Ocado, na podstawie zamówień online, samodzielnie sortuje produkty i tworzy złożone zamówienia, a jego poszczególne części działają w znacznym stopniu niezależne. Wraz ze wzrostem obecności robotów w codziennych wiadomościach, naturalnym staję się pytanie: kiedy robot zastąpi mnie w pracy?
By odpowiedzieć na to pytanie, musimy prześledzić rozwój zatrudnienia na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat. David Autor wraz ze współautorami z MIT podjęli wyzwanie opisania ewolucji popytu na pracę w USA od lat 80 tych. Punktem wyjścia było spostrzeżenie, że maleje popyt na pracę w zawodach płacących stawki blisko średniej: głównie wykwalifikowana produkcja i prace biurowe. Na pierwszy rzut oka zawody te różnią się od siebie, mają jednak coś wspólnego. Porównując księgowego i operatora koparki, możemy spostrzec, że duża część ich codziennych zadań jest rutynowa, tj. poddaje się kodyfikacji, łatwo ja opisać listą instrukcji, które są wystarczająco precyzyjne, by zaprogramować ich wykonanie. Polecenie: dojedź ze Szczecina do Krakowa nie jest precyzyjne, bo po drodze trzeba wielu złożonych decyzji. Ale polecenie: przenieś część A z miejsca oznaczonego x w hali produkcyjnej i nakręć ją o 21 obrotów na część B w miejscu oznaczonym z w hali produkcyjnej – jest już wyczerpującym opisem zadania. Komputery i roboty nie mogą zatem wykonywać zadań wymagających umiejętności manualnych, które są naturalne dla większości ludzi takich jak: ścielenie łóżka koszenie trawy czy obcinanie włosów. Poza tym, istnieje wiele zadań, które nie poddają się przetłumaczeniu na precyzyjne instrukcje, na przykład w zawodach wymagających interakcji z innymi ludźmi nie da się przewidzieć niezbędnych kroków do realizacji zadania. Dlatego spokojni o swoją przyszłość mogą być psychologowie, przewodnicy turystyczni czy barmani. Zatem, pierwsza część odpowiedzi na nasze pytanie jest taka, że maszyny zastąpią zawody kiedy będzie to technologicznie możliwe do wykonania.
Druga część odpowiedzi dotyczy cen. Ekonomiści zostali zmotywowani do badania popytu na pracę faktem, że od połowy lat 80-tych nastąpiła ogromna obniżka ceny przetwarzania i przechowywania danych. Bez znaczącej obniżki cen, zastąpienie ludzkiej pracy maszyną może nigdy nie nastąpić. Brak uwarunkowań ekonomicznych pomaga wyjaśnić różnicę w ewolucji zatrudnienia pomiędzy poszczególnymi krajami. Według Hardy, Keister and Lewandowski (IBS-Polska), w Europie Wschodniej, w krajach takich jak Polska, można zauważyć wzrost zatrudnienia w zawodach, w których zaobserwowano spadki w USA i innych państwach wysokorozwiniętych. Zaadoptowanie najnowszych technologii zależy od relatywnego kosztu zatrudnienia i utrzymania zarówno maszyn jak i pracowników.
Nawet jeśli warunki sprzyjają automatyzacji, nic nie jest jeszcze przesądzone. Według by Acemoglu i Restrepo (MIT), zbiór zadań do wykonania nie jest zamknięty: ludzie zawsze wymyślą nowe zadania, w mniejszym stopniu podatne na automatyzację. Ta intuicja jest potwierdzona przez Arntz, Gregory’ego i Zierahn (ZEW Mannheim), którzy badali zjawisko rozproszenia zadań w ramach jednego zawodu. Wynik ich analizy jest taki, że mniej więcej trzy na cztery zadania są mało podatne na automatyzację, bo ich realizacja jest zbyt zróżnicowana, a pracownicy już dziś specjalizują się w zadaniach, których wystandaryzowanie jest trudne lub niemożliwe. Według Ronalda Bachmana, pomimo istnej rewolucji technologicznej od 1975 roku w Zachodnich Niemczech, wpływ automatyzacji na kariery pracowników był przeciętnie raczej mały, a w każdym razie niewspółmierny z szumem wokół automatyzacji.
Gary Kasparov, po porażce z Deep Blue, niemal dwadzieścia lat temu, powiedział coś, co nadal pozostaje prawdziwe: przyszłość przedstawiona jako walka pomiędzy człowiekiem i technologią może nas nigdzie nie doprowadzić, ciekawszy wariant, to wspólna walka człowieka i maszyny o tę przyszłość.
GRAPE | Tłoczone z Danych – Dziennik Gazeta Prawna (11 czerwca 2018)