Redukując recydywę

Redukując recydywę

Katarzyna Bech-Wysocka

Stany Zjednoczone mają jeden z najwyższych na świecie wskaźników osadzonych w więzieniach – 531 na 100 000 mieszkańców odsiaduje wyrok. Na koniec 2023 r. w USA w zakładach karnych przebywało około 1,8 mln osób. Ponieważ większość więźniów w końcu wychodzi na wolność, oznacza to wysoki odsetek osób z kryminalną przeszłością w społeczeństwie. Problemem jest fakt, że przestępcom nie jest łatwo przezwyciężyć recydywę, czyli popełnianie kolejnych przestępstw po wyjściu z więzienia. Według raportu Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych 68% więźniów zwolnionych w 2005 roku z zakładów karnych w 30 wybranych stanach USA zostało ponownie aresztowanych w ciągu 3 lat, a 83% w ciągu 9 lat od zwolnienia. Czy możliwe jest obniżenie wskaźnika recydywy poprzez wprowadzenie programów pomocy postpenitencjarnej? A może warto zacząć działania zapobiegawcze jeszcze zanim osadzony wyjdzie na wolność?

Dr Yuki Otsu z Uniwersytetu w Tokio udowadnia odważną hipotezę, że możliwość odwiedzin przez najbliższych w więzieniu podczas odsiadywania wyroku zmniejsza prawdopodobieństwo późniejszej recydywy. Dr Otsu zauważa, że wysoki wskaźnik recydywy jest częściowo spowodowany przez skutki uboczne pozbawienia wolności, takie jak dyskryminacja na rynku pracy, niskie prawdopodobieństwo zatrudnienia po wyroku i problemy z zapewnieniem odpowiednich warunków mieszkaniowych, w tym bezdomność i częste zmiany miejsca zamieszkania. Naukowcy uważają, że utrzymanie więzi społecznych z rodziną i przyjaciółmi podczas odsiadki może zmniejszyć lub wyeliminować te przeszkody w powrocie do społeczeństwa po inkarceracji. Rodzina i przyjaciele mogą zapewnić np. możliwość zatrudnienia dzięki swoim sieciom kontaktów lub możliwość wspólnego zamieszkania w początkowym okresie po wyjściu z więzienia. Utrzymanie więzi społecznych zapewnia też wsparcie emocjonalne. 

W zakładach karnych więźniowie mogą na kilka sposobów komunikować się z osobami przebywającymi na wolności: poprzez listy, rozmowy telefoniczne i wizyty. Operacyjnie zapewnienie możliwości wizyt stacjonarnych wymaga dodatkowych środków na programy zarządzania kontrabandą i dodatkowy personel, który jest kosztowny. Dlatego więzienia powinny rozważyć możliwość wprowadzenia czy ograniczenia wizyt stacjonarnych w drodze analizy kosztów i korzyści.  

O ile koszty relatywnie łatwo policzyć, to korzyści w zakresie zapobiegania recydywie ciężko oszacować. Dr Otsu podejmuje się jednak tego wyzwania. Wykorzystuje zbiór danych dotyczący więźniów stanowych w stanie Missouri wypuszczonych na wolność pomiędzy 2012 a 2015 rokiem. Wyniki ujawniają negatywny wpływ wizytacji na recydywę: już jedna wizyta w miesiącu zmniejsza ryzyko ponownego trafienia do więzienia o 8 punktów procentowych. Dr Otsu analizuje dwa potencjalne mechanizmy tego efektu. Po pierwsze udowadnia, że utrzymanie więzi społecznych poprzez wizyty stacjonarne w więzieniu zwiększa prawdopodobieństwo zatrudnienia i skraca czas znalezienia pierwszej pracy po odsiadce. Po drugie, nie potwierdziły się przypuszczenia, że więźniowie, którzy byli odwiedzani przez krewnych mają lepszą sytuację mieszkaniową po odsiadce niż pozostali. Równie często zmagają się z bezdomnością i częstą zmianą miejsca zamieszkania. Okazuje się więc, że wsparcie bliskich w zakresie znalezienia pracy jest ważniejsze niż wsparcie w zakresie zapewnienia mieszkania. 

Dr Otsu oszacował też korzyści pieniężne (wynikające ze zmniejszenia recydywy) zaoszczędzone przez zakłady karne dzięki wprowadzeniu polityki odwiedzin stacjonarnych. Obliczył, że rząd stanowy może zaoszczędzić średnio 813 dolarów na więźnia, gdyby każdy więzień został przydzielony do najbliższego więzienia, co znacznie ułatwia wizyty najbliższych. 

Wyposażeni w takie informacje rządy stanowe mogą optymalnie decydować, czy wprowadzenie polityki odwiedzin stacjonarnych jest finansowo opłacalne. Pamiętajmy jednak, że obliczone tu korzyści uwzględniają jedynie redukcję kosztów utrzymania więźniów, a nie biorą pod uwagę korzyści dla społeczeństwa wynikających ze zmniejszenia przestępczości. Te są bezcenne. 

Dziennik Gazeta Prawna, 11 kwietnia 2025 r.

Tags: 
Tłoczone z danych