uTorrent pomoże artystom zarobić
Popularny klient torrentowy uTorrent ogłosił niedawno serię eksperymentów, mających na celu pogodzić darmowe rozpowszechnianie treści przez sieć P2P, wraz z zarabianiem przez artystów pieniędzy. Cała kampania oparta jest na dobrowolnej współpracy autorów.
Założenie jest proste. Artysta, np: muzyk, przygotowuje specjalną 'paczkę' do pobrania przez sieć typu torrent. Najlepiej oczywiście, żeby była to paczka z czymś wyjątkowym, co zachęci żądnego specjalnych materiałów fana do jej ściągnięcia. Wraz z materiałami od idola w paczce znajdą się materiały reklamowe, darmowe oprogramowanie jakiegoś producenta itp. Pieniądze przeznaczone artyście są więc wynikiem podobnego pomysłu jak reklamy, tyle że w grę wchodzi także dostanie produktu do ręki.
Firma BitTorrent Inc. , odpowiedzialna za uTorrent i eksperyment, pomaga wypromować paczki i przedstawia je na swojej stronie.
Jednak po komentarzach zamieszczonych pod artykułem na stronie TorrentFreak można osądzić, że konsumenci nie są zachwyceni pomysłem. Narzekają na wiele czynników: na uTorrenta; na niepotrzebne oprogramowanie którego wolą unikać; oraz zaznaczają, że i tak wkrótce w sieci pojawi się to samo, lecz bez zbędnych dodatków.
Choć eksperymenty z materiałami reklamowymi jako źródłem dochodów artysty wydają się jak najbardziej dobrym kierunkiem, wątpliwością pozostaje czy propozycja uTorrent się przyjmie.
Powstaje jeszcze jedno zastrzeżenie, a mianowicie: kto tak naprawdę sięgnie po specjalne paczki. Trudno spodziewać się, by po rzadki materiał DJ Shadowa (pierwszej twarzy kampanii) sięgnęli ludzie mający z nim tylko pobieżną styczność. Po 'rarytasy' pofatygują się najpewniej sami fani, a więc grupa, w której problem piractwa nie jest aż tak poważny, a w każdym razie jest mniejszy - łatwo przewidzieć, że zagorzali fani artysty chętniej zapłacą pieniądze za jego twórczość.
Autorzy pomysłu podkreślają jednak, że znajduje się on w fazie eksperymentalnej i nie da się ukryć, że to ciekawe przedsięwzięcie, a jego ostateczny wynik i wnioski z niego płynące mogą przysłużyć się w przyszłości powstaniu nowych kanałów wspierania artystów.