Wydawcy: nowe pole bitwy o zysk

Wydawcy: nowe pole bitwy o zysk

Lobby wydawnicze znalazły nowy sposób na powiększenie swoich zysków. Stworzyć zupełnie nowe prawo pokrewne, prawo wydawców. W założeniu nowe uprawnienia mają być szczególnie korzystne dla koncernów prasowych. Miałoby ono chronić przed komercyjnym wykorzystywaniem publikowanych treści przez podmioty trzecie - głównie wyszukiwarki Internetowe.

Ściślej, obecnie jedną z funkcji wyszukiwarek internetowych jest udostępnianie użytkownikom przeglądu prasowego, w postaci zestawienia tytułów artykułów i sygnalizacją ich treści (tzw. snippets). Jest to de facto spis linków na interesujący nas temat, przekierowujący następnie do konkretnych serwisów prasowych. Zasadniczym zarzutem w tej materii jest rzekome wywłaszczenie wydawców z owoców ich nakładów. Zdaniem wydawców dochodzi do przechwycenia zysków z reklam, jakie powstają w wyniku przeszukiwania treści w Internecie. Nowe prawo miałoby im zapewnić udział w przychodach z tej działalności.

Argumentów przeciwko tej inicjatywie jest wiele. Idąc za publikacją mec. Damiana Flisiaka na łamach Gazety Prawnej:

  • ratio legis żadnych przepisów nie powinno być zapobieżenie kryzysowi w jakiejkolwiek branży, (który może mieć charakter przejściowy lub co więcej być związany z postępem technologicznym)
  • nowe uprawnienie w znaczący sposób ograniczyłoby przestrzeń domeny publicznej -  w tym przypadku szczególnie dotkliwe - swobodny dostęp do informacji jest warunkiem rozwoju cywilizacyjnego)
  • obecnie istnieje techniczna możliwość zablokowania treści serwisu dla wyszukiwarki  (niekorzystanie z tej opcji jest dowodem na to, że wyszukiwarki nie prowadzą pasożytniczej działalności na wydawcach - ich obecność jest korzystna - zwiększając ruch na stronach wydawców)
  • nie jest do końca jasne, co stanowiłoby przedmiot ochrony - treść nie jest przechwytywana, jedynie skrótowe informacje o treści. Ochrona przed zawłaszczaniem materiałów prasowych jest już dostępna,np. na podstawie prawa autorskiego, przepisów o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji ustawie o bazach danych czy słynnym orzeczeniu w sprawie Infopaq.