Rzeczpospolita: Unikanie podatków w majestacie prawa
"Aż 30 proc. firm, które odnotowały stratę, nie korzysta z możliwości odliczenia jej od podstawy opodatkowania CIT w kolejnych latach. To jednak nie oznacza, że mechanizm ten nie jest nadużywany.
Do takich wniosków prowadzi raport „Stracić, aby zyskać?”, przygotowany przez ekonomistów z ośrodka badawczego GRAPE.
- Rozliczanie straty to mechanizm zgoła absurdalny. Jeśli firma ma stratę, nie płaci podatku – to jest zrozumiałe. Ale gdy dzięki stracie w jednym roku może też nie płacić podatku w kolejnych latach, uzyskuje kosztowny dla finansów publicznych przywilej, którego nie mają inni podatnicy – podsumowuje w rozmowie z „Rz” dr hab. Joanna Tyrowicz. - Ten mechanizm stwarza też zachętę do pompowania kosztów, aby uniknąć opodatkowania – dodaje ekonomistka z UW.
„Spośród 75 tys. firm, które przebadaliśmy, ponad 66 proc. zanotowało przynajmniej w jednym badanym roku stratę, co uprawniło je do odliczeń od podstawy opodatkowania w następnych latach, czyli obniżenia faktycznie płaconych podatków w okresach dodatniej rentowności” – czytamy w opracowaniu. Spośród tych 66 proc. uprawnionych firm jedynie 70 proc. skorzystało z mechanizmu rozliczenia straty."
Cały artykuł Grzegorza Siemionczyka można przeczytać tutaj.