Spodziewana dyskryminacja
Sukces pracowników na rynku pracy, w tym wysokość zarobków, zależą w dużej mierze od ich drogi edukacyjnej. Czy możliwe jest, że dyskryminacja kobiet na rynku pracy wpływa na ich wcześniejsze wybory edukacyjne? Innymi słowy, czy decyzje kobiet w zakresie kształcenia, są w jakimś stopniu podyktowane ich świadomością przyszłego dyskryminującego traktowania przez pracodawców?
Louis-Pierre Lepage, Xiaomeng Li i Basit Zafar (National Bureau of Economic Research) zbadali zjawisko tzw. spodziewanej lub przewidywanej dyskryminacji (ang. anticipated discrimination) i jej wpływu na podejmowane przez studentki decyzje dotyczące ujawniania lub ukrywania ocen z egzaminów.
Szanse ku temu dała pandemia COVID-19. Niektóre amerykańskie uniwersytety umożliwiły wówczas studentom ukrywanie ocen końcowych z wybranych przedmiotów. Wprowadzony system miał złagodzić skutki niesprawiedliwych warunków dla studentów do kontynuowania zajęć, nauki zdalnej i demonstrowania wyników uczenia względem absolwentów z poprzednich lat.
Każdy student po otrzymaniu wyników z egzaminu mógł zdecydować, czy daną ocenę zamienić na informację „Przedmiot zaliczony/niezaliczony” czy pozostawić w niezmienionej formie. Zamaskowane oceny nie wliczały się do średniej ocen danego studenta. Na otrzymanych przez studentów dyplomach końcowych znalazły się wyjaśnienia dotyczące wprowadzenia nowego systemu, więc pracodawcy przeglądający dyplomy wiedzą, kto zdecydował się ukryć oceny.
Analizując rozkłady ocen zamaskowanych i ujawnionych zauważono, że nie tylko słabe oceny były przez studentów maskowane i nie tylko słabi studenci ukrywają oceny. Okazuje się, że nawet piątkowi uczniowie decydowali się na maskowanie oceny, jeżeli obniżałaby ona ich dotychczasową średnią ocen. Trójkowi studenci nie ukrywali 3.0, bo nie miało to żadnego wpływu na ich średnią.
Jeszcze ciekawszy jest rozkład płci wśród maskujących studentów. Okazuje się, że studentki dużo rzadziej niż studenci decydują się na ukrycie stopni. Być może wynika to z faktu, że studentki ogólnie mają lepsze wyniki w nauce (średnio o 0.08 wyższa średnia ocen), więc mają mniej powodów do ich ukrywania. Badacze pokazują jednak, że nawet jeśli porównamy identycznych pod względem wieku, kierunku studiów, przedmiotu, dotychczasowej średniej ocen studentów różniących się jedynie płcią („statystyczni bliźniacy”) to mężczyzna z większym prawdopodobieństwem zdecyduje się ukryć ocenę.
Badacze tłumaczą to zjawisko faktem występowania spodziewanej dyskryminacji. Kobiety spodziewają się dyskryminującego traktowania przez pracodawców i statystycznie rzadziej ukrywają oceny, bo nie chcą dać im argumentów do pominięcia w procesie rekrutacji. Boją się, że maskując oceny, zarzuci im się ukrywanie informacji i mniejszą transparentność, a przez to istnieje większe ryzyko, że zatrudniony w ich miejsce będzie mężczyzna.
Takie wytłumaczenie jest po części udowodnione w drugiej części badania, gdzie wśród studentów przeprowadzono ankietę dotyczącą ich poglądów i przekonań o dyskryminacji na rynku pracy w dziedzinach STEM (nauki ścisłe i przyrodniczo-techniczno-matematyczne) i BE (biznes i ekonomia) oraz pozostałych dziedzinach. Podział ten podyktowany jest wyjątkowo silnymi stereotypami dotyczącymi płci w naukach ścisłych. Okazuje się, że zarówno studenci jak i studentki są świadomi dyskryminacji kobiet na rynku pracy. Dodatkowo, spodziewana dyskryminacja jest większa w dziedzinach STEM/BE niż w pozostałych, a kobiety przewidują większą dyskryminację względem kobiet niż mężczyźni.
Łącząc wyniki ankiet z informacjami z dyplomów studentów udowodniono, że te studentki, które spodziewają się znaczącej dyskryminacji na rynku pracy (w szczególności w STEM/BE) z mniejszym prawdopodobieństwem decydują się ukryć oceny. Innymi słowy im większa spodziewana dyskryminacja kobiet przez pracodawców, tym mniejsza prawdopodobieństwo ukrywania ocen przez studentki. Nie znaleziono podobnej zależności dla studentów.
Otwarte pozostaje natomiast pytanie, czy spodziewana dyskryminacja na rynku pracy realizuje się w rzeczywistości tj. czy pracodawcy rzeczywiście inaczej traktują maskujących oceny studentów i studentki oraz jak ukrywanie ocen wpływa na ich ostateczną decyzję o zatrudnieniu.
System maskowania ocen zyskuje na popularności i coraz więcej amerykańskich uniwersytetów wprowadza takie rozwiązanie, żeby zminimalizować negatywne skutki pandemii. Władze niektórych uczelni rozważają wprowadzenie takiego systemu na stałe. Przytoczone badanie pokazuje, że być może nie jest to najlepsze rozwiązanie, bo reformy, które mają na celu pomóc studentom wyrównując ich szanse na rynku pracy mogą faktycznie pogorszyć sytuację niektórych grup i przyczynić się do zwiększenia luki między płciami.