Gofrowi piraci ze Szwecji
W Szwecji miała miejsce dość niecodzienna sytuacja. "Młodzi Piraci", czyli członkowie młodzieżówki Piratpartiet (szwedzkiej partii politycznej, opowiadającej się za wieloma zmianami w prawach ochrony własności intelektualnych), dopuścili się rozdawania darmowych gofrów na lokalnym festiwalu.
"Dopuścili się"? Tak, bo jak się okazało sprzedawcy gofrów z tego samego festiwalu mieli wiele przeciw takiej konkurencji. Udali się więc do jednego z menedżerów festiwalu i poprosili o interwencję. Mimo pozwolenia na robienie jedzenia i dawania go na terenie festiwalu, Młodzi Piraci zostali poproszeni o opuszczenie terenu festiwalu.
Sytuacja zmieniła się dopiero gdy członkowie Ung Pirat postanowili zadzwonić po policję. Wtedy to ochrona festiwalu i menedżer postanowili się wycofać i zezwolić na kontynuację wyrobu darmowych gofrów.
Tyle zamieszania o zwykłe gofry, ale przecież cała akcja nie przypadkiem została zainicjowana przez ugrupowanie "Młodych Piratów". Zaskakuje wręcz, że ich prowokacja zakończyła się tak miażdżącym sukcesem. Wiele portali już podchwyciło temat i opisuje zamieszanie jako dokładną analogię piractwa internetowego, w którym to wszelacy biznesmeni zamiast szukać nowych możliwości konkurowania uciekają się do nieuczciwych zagrywek.
Więcej o tym możecie przeczytać m.in.: na TorrentFreak, TechDirt, a także wielu serwisach szwedzkich (tu niestety zwykle potrzebny będzie GoogleTranslate...).