Można było się spodziewać, że Allegro w końcu przestanie zadowalać się zyskiem z prowadzenia pośrednictwa w sprzedaży internetowej i otworzy własny sklep internetowy. Tym samym portugalska Grupa Allegro dołączyła do wyścigu o przejęcie rynku polskich e-booków - wcześniej zrobił to Empik (przejmując Virtualo), Agora (uruchomiła sklep Publio), Ruch (który w sierpniu przejął Nexto.pl) oraz krakowski Znak (który założył sklep Woblink)

Na starcie e-księgarnia Allegro proponuje klientom 4 tys. tytułów. Co ciekawe książki nie są zabezpieczone przed kopiowaniem (tzw. systemami DRM), ale są oznaczone cyfrowym znakiem wodnym. Wśród tytułów nie znajdziemy najnowszych książek, ponieważ właściciele nowego serwisu czekają na większy ruch na stronie.

Projekt jest wyraźnie dostosowany do mobilnych użytkowników Internetu. Wskazuje na to oprawa graficzna nowego serwisu. Ponadto, użytkownicy aplikacji mobilnej Allegro z systemem Android, mogą pobierać książki bez konieczności natychmiastowej zapłaty. Niedługo podobna aplikacja będzie gotowa na iPhone'y.

Dyrektor działu rozwoju grupy Allegro, Michał Markowski podaje że w 2011 r. za pośrednictwem serwisu sprzedano 5 mln książek. Sprzedaż e-booków w Polsce rośnie, stając się "uzupełnieniem tradycyjnego czytelnictwa" i coraz bardziej łakomym kąskiem dla polskich wydawnictw i sieci księgarń. Jako przykład możemy podać wyniki Nexto.pl, która odnotowała 8 tys.sprzedanych książek objętych akcją promocyjna "Bestsellery po 9,90". Warto dodać, że są to wyniki z pierwszych 33 dni akcji. Dalszego wzrostu rynku analitycy spodziewają się po Nowym Roku, gdy pod Choinkę  trafi więcej tabletów i czytników.

Obecnie szacuje się liczbę sprzedawanych e-booków na 70-80 tysięcy, a wartość rynku na 15 mln dolarów.

Więcej informacji nt. temat dostępnych jest tutaj.